Witajcie! :*
Na wstępie bardzo was przepraszam. Nie było mnie tu tydzień. Nie chcę się przed wami tłumaczyć... bo jest mi tak strasznie głupio. Ale już wracam :D W następnych dniach dodam wam "makijaż" do szkoły, stylizację i relację z wycieczki na którą wybieram się jutro :))
Będzie się działo! Ale przejdźmy już do głównego tematu, czyli recenzji :)
Marion, Chusteczki do demakijażu twarzy, oczu i szyi z aloesem.
Plusy:
- cena (3,50zł/20szt.),
- zapach,
- bardzo odświeżają,
- jedna wystarczy do zmycia całego makijażu,
- bez alkoholu,
- dostępność,
- dobrze zmywają makijaż.
Minusy:
- bardzo często szczypała mnie po nich skóra,
- za każdym razem efekt ściągnięcia skóry,
- nie domywa tuszu,
- za słabo nasączone,
- nie nawilżają, jak sugeruje producent,
- mało wydajne.
Czy kupiłabym ponownie? Nie. Nie raz myślałam, że się popłaczę gdy widziałam co robiły z moją skóra.
Myślałam że to kwestia przyzwyczajenia... nic bardziej mylnego. Szkoda.. zapowiadały się fajnie :c
A wy miałyście kiedyś te chusteczki?
Jak wam się sprawdziły?
A może posiadacie coś z tej firmy?
Piszcie w komentarzach. Do jutra :*
Buziaczki!
Nie miałam i skoro odradzasz to raczej nie kupie :) Jeśli chodzi o chusteczki do demakijażu polecam z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńNie miałam ich :) i sądzę że się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuń